„Walt Disney w Domu Przedsiębiorcy….”
Ja to się zaczęło?
W Tczewskim Domu Przedsiębiorcy w czwartek 31 marca o godzinie 16 odbyło się wyjątkowe spotkanie w ramach gamestormingowego warsztatu „Wizja Przyszłości Tczewa” – miasta przyjaznego mieszkańcom” o której tydzień wcześniej z niezwykłą pasją mówił Prezydent Miasta Mirosław Pobłocki na spotkaniu z przedstawicielami biznesu i pracodawcami. Tym razem jednak było to spotkanie adresowane tylko i wyłącznie do uczniów szkół ponadgimnazjalnych, którzy mogli doświadczyć „na sobie” skuteczności dwóch technik rozwiązywania problemów zarezerwowanej dotychczas tylko dla raczej zamożnej części pracodawców. Spotkanie poprowadził Bartosz Stawikowski psycholog organizacji i zarządzania, coach, trener oraz właściciel firmy badawczo-doradczej Skills Garden.
Młodzież jest naprawdę piekielnie zdolna !
Byłem zdumiony tym jak młodzież doskonale poradziła sobie z storybordem czyli graficznym przestawieniem spójnej koncepcji rozwoju miasta ”tu i teraz” oraz z druga techniką storytelingiem, w której uczniowie na nagrywanych podczas spotkań pięciominutowych filmach opowiedzieli realną historię przyszłości rozwoju miasta w 2060 roku widzianą własnymi oczami. Wszystko odbyło się w biznesowych ale kreatywnych ramach z dostosowaniem do wieku i doświadczenia uczestników tego niecodziennego wydarzenia. Gamestorming jest niezwykle użyteczny dla takich intelektualnych i biznesowych zmagań, które nie maja bardzo sprecyzowanego celu. To dosłownie tak jak z Krzysztofem Kolumbem, który „mniej więcej” wiedział gdzie chce dopłynąć ale nie miał dokładnej mapy. Zastosowanie przez ze mnie techniki właśnie temu służą by rozpoczynać ten proces tworzenia wizji i potem minimalizowania ryzyk stosując szczegółowe analizy i konsultacje, które mają uprawdopodobnić optymalne rozwiązania i zminimalizować ryzyko wdrażania strategii służących rozwojowi ludzi, organizacji a w naszym przypadku społeczeństwa tczewian, któremu nie bez znaczenia jak pokazują nawet te warsztaty jest dynamiczny i nowoczesny rozwój miasta. Wieżę, że to dopiero początek tej inicjatywy -powiedział Bartosz Stawikowski.
Co robi wymarzony uczestnik warsztatu…
Praca od czasu do czasu z uczniami czy studentami uczelni daje mi autentyczna radość i satysfakcje. Dzięki temu jak mówi Bartosz „ mogę zachowywać równowagę miedzy rywalizacją nad komercyjnymi projektami w biznesie i codziennym zarządzaniem moją firmą. Z drugiej zaś strony mogę zrobić coś dla mojego miasta, któremu sporo zawdzięczam dzieląc się swoim warsztatem i doświadczeniem jeśli ktoś ma ochotę z tego skorzystać”. Uczniowie 1 i 2 LO w Tczewie to wymarzeni uczestnicy. Uczniowie przyszli na spotkanie z ciekawością, podekscytowaniem i pomysłami. Spotkanie wydłużyło się nam o ponad godzinę, a młodzież była tak rozkręcona pozytywnie, że ferworze rozmów o tym co się wydarzyło podczas spotkania i pączkujących jeszcze pomysłów jeden z uczniów zapomniał o swoim plecaku z Domu Przedsiębiorcy. To chyba mówi dostatecznie wiele o tym jakie „flow” udało się wygenerować uczniom. Praca, mieszkanie i rozrywka to główne katalogi potrzeb, które rozwijały się w głowach uczestników i uczestniczek warsztatów ale które są z różnym natężeniem charakterystyczne dla wszystkich grup społecznych, w których miałem sposobność pracować. Czasem znaczą coś innego dla seniora, studenta lub osoby bezrobotnej ale tysiące potrzeb tczewian kryje się w tych trzech prostych słowach. Praca, mieszkanie, rozrywka. Również ich kolejność jest nieprzypadkowa – mówi nasz ekspert.
Uczniowie LO w Tczewie to wymarzeni uczestnicy…
„Tczew powinien się stać miastem jakieś jednej specjalizacji, a nie wielu. Może np. elektroniki szeroko rozumianej, gdzie będzie można w Tczewie wykształcić się i wyspecjalizować by dostać pracę” mówił Paweł uczeń i uczestnik warsztatu. „Dobrze by było gdyby była jedna super impreza w Tczewie, a nie pełno małych na które trzeba kupować bilety. W amfiteatrze i tak wszystko słychać z ulicy mówi Magdalena uczennica LO dodając dalej, że „Malbork jakoś było stać choć na dobre wydarzenie choć jest mniejszym miastem. Lepiej jak Malbork zrobić jeden solidny koncert i zaprosić rocznie i np. zaprosić Margaret jak Malbork. Można ? Można!”. Marek również uczeń powiedział „było by super, gdyby ktoś wykorzystał nasze pomysły jeśli chodzi o organizację życia miasta dla seniorów, młodych, edukacji wyższej uczelni, transportu lub czegokolwiek nawet w formie jakiegoś opracowania wtedy bym czuł ze mam jakiś wpływ na to co tutaj się dzieje. Fajnie gdy ktoś bierze pod uwagę to co mówimy. Wtedy po jakimś czasie było by mi miło na sercu, że to ja coś wymyśliłem a ktoś wcielił dany pomysł w życie. My nawet nie wiemy kto za co jest odpowiedzialny np. starostwo, gmina czy urząd miasta. Nie rozumiemy tego i nie wiemy do kogo się zwrócić z pomysłami, dlatego sobie odpuszczamy. Wiemy ,że to wszystko nie takie proste i że na wszystko potrzebne są pieniądze ale przede wszystkim musi być ktoś z pomysłami, komu się chce i kto to potrafi zrobić. Fajnie, że mogliśmy się tu spotkać i chociaż tu pogadać o tym w takiej super atmosferze”.
Przepis na sukces młodzieży…
„W przyszłości warto by młodzież pielęgnowała w sobie poczucie odpowiedzialności za własny los nie czekając, że szkoła, miasto czy rząd ich wyręczy w znalezieniu rozwiązań, a dalej pewnie i pracy za uczniów. Bardzo o to zabiegam podczas spotkania z „młodymi” by im to zaszczepiać. Pokazuje ,że warto by się wybrali w niezwykłą podróż odkrywania wewnętrznej pasji w sobie samym i zrobienia czegokolwiek co kochają i czemu będą mogli poświęcić się dosłownie bez reszty codziennie nad tym pracując . Tak postawa o której mówił Churchill „Nigdy, nigdy, nigdy absolutnie nigdy się nie poddawaj” jest tutaj kluczem nawet przy znajomości 3 języków i wyższego wykształcenia, które w samym fakcie posiadania niewiele dziś znaczy i nie gwarantuje sukcesu jak za czasów PRL-u. Nasza młodzież ma tą iskrę w sobie, którą staram się rozniecać w swojej pracy z nimi. Młodzież ma niewiarygodny i nieuświadomiony potencjał nad którym może codziennie pracować pomimo przeciwności ,które hartują z czasem człowieka i kształtują jego charakter. Chociaż to może truizm to bardzo często o tym zapominamy bojąc się naszych porażek i nie traktując ich jak koniec świata ale przede wszystkim jako cenną informację zwrotną. Jestem przekonany, że wśród uczestników warsztatu mamy kolejnych wspaniałych wielkich tczewian z których możemy być dumni już teraz a za kilka lub kilkanaście lat kto wie może będzie dumna cała Polska lub dowiemy się o ich niezwykłych dokonaniach gdzieś w świecie, który trochę zdaje się kurczyć” powiedział mi Bartosz.
Walt Disney w Tczewie?
Na potrzeby pierwszej gry w ramach storybordu Bartosz jako ekspert i trener tego spotkania zreinterpretował narzędzie Walta Disneya. Zainspirowały go dwie sprawy jak mi powiedział. W trakcie lektury Boba Tomasa „Walt Disney- Potęga Marzeń” czytał o potrzebie stworzenia parowca „Willie” w 1928 roku, która doprowadziła do powstania koncepcji storyboardu- historii powiedzianej sekwencyjnie na ścianie pokrytej specjalną powłoką. Walt Disney uznał, że to bardzo efektywny sposób rozwijania pomysłów, dlatego rozwój tej metody przypisuje się właśnie jemu. Choć Bartosz pracuje w tej technice nie od dziś z niebywałymi sukcesami w biznesie to ta lektura uświadomiła mu, że dla uczniów to może być też coś „fajnego” . Drugie wydarzenie które miało na to wpływ to to , że Bartosz był na spotkaniu przedsiębiorców z Prezydentem Miasta Tczewa Panem Mirosławem Pobłockim, który w bardzo merytoryczny sposób mówił przez 1,5 h o taktyce rozwoju strategii Urzędu Miasta na najbliższe lata. Powiedział min, że „niektóre analizy wybiegające na wiele lat do przodu z perspektywy charakterystycznych zmian są trudne do przewidzenia czy nawet uchwycenia w czasie tak licznych zmian i politycznych turbulencji”. Dlatego postanowił połączyć te dwie koncepcje i wykorzystując własne biznesowe doświadczenie, proponując młodzieży coś czego jeszcze nie doświadczyli a co przyda im się w przyszłości.
Od czego zacząć inwestycje?
Dom Przedsiębiorcy inwestuje w nowoczesny sposób w biznesowy rozwój tczewskiej młodzieży na poziomie wiedzy, umiejętności i kształtowania w przyszłych przedsiębiorcach proaktywnej postawy do której niema i jeszcze przez wiele lat nie będzie miała dostępu na poziomie szkoły. Tu są potrzebne zmiany nie tylko systemowe w edukacji ale te na poziomie głęboko zakorzenionych schematów w myśleniu o nas samych. Brakuje tez jak wody nowoczesnego wyedukowania kadry w szkołach i na uczelniach. Dlatego spotkanie było nie tylko bezcenne jak powiedzieli uczestnicy ale i bezpłatne dla nich. Już teraz zapraszamy na kolejne spotkanie tego cyklu które odbędzie się w domu przedsiębiorcy 26 kwietnia o godzinie 16.00 tylko dla uczniów tczewskich szkół. Warsztat będzie dotyczył budowania „smartnych” biznesplanów na bazie metody Osterwaldera oraz kilku niecodziennych technik i ćwiczeń, które również poprowadzi Bartosz Stawikowski.
Serdecznie zapraszamy już teraz i przypominamy, że liczba miejsc jest ograniczona!
O autorze warsztatów…
Bartosz Stawikowski jest dyrektorem zarządzającym firmy Skills Garden Ltd z siedzibą w Londynie. Dzięki niezwykłemu zespołowi pasjonatów, ekspertów i niezwykłych osobowości realizuje wizję innowacyjnej firmy, wpierającej rozwój ludzi i organizacji.
Studiował psychologię organizacji i zarządzania oraz psychologię kliniczną na Uniwersytecie SWPS, broniąc pracę magisterską u profesora Tomasza Maruszewskiego z zakresu „Wpływu obrazowych bodźców peryferycznych na wspomnienia autobiograficzne” (nr dyplomu 16936). W pracy zawodowej rozwijał się przez 10 lat w strukturach międzynarodowych korporacji, zdobywając doświadczenie w działach human research, korporacyjnej kontroli, szkoleń i rozwoju pracowników. Jest ekspertem klasy międzynarodowej w zakresie kontroli wewnątrzkorporacyjnej, jak również absolwentem School of Psychological Training and Workshop Intra (No.99/2012/STiWP/36). Posiada międzynarodowe kwalifikacje w zakresie coachingu na poziomie Practitioner Coach Diploma, zdobyte w Noble Manchattan Coaching w Wielkiej Brytanii oraz IIC&M International Institute of Coachong & Mentoring (No.023/2015) .
W Skills Garden odpowiedzialny jest za zarządzanie, współpracę międzynarodową oraz tworzenie innowacyjnych modeli biznesowych w oparciu o zarządzanie przez wartości, społeczną odpowiedzialność organizacji oraz przywództwo służebne. W latach 2012-2014 pozyskał ze swoim zespołem dla swoich klientów 81.2 miliona złotych ze środków głównie UE na projekty rozwojowe. Doradza firmom w zakresie strategii zarządzania organizacją w ujęciu systemowym i w oparciu o partycypacyjny model wdrażania zmian wewnątrz organizacyjnych. Uwielbia pracować z firmami zalążkowymi, którym zaszczepia idee szytego na miarę CSR-u. Jest pomysłodawcą programów rozwojowych i akademii kształcących specjalistów w zakresie kompetencji menedżerskich, trenerskich oraz coachingowych.
Jako ekspert pracuje w oparciu o fundamentalny cykl Kolba z zastosowaniem innowacyjnych narzędzi konstruowanych na bazie mozolnie i konsekwentnie wypracowywanego latami w różnych środowiskach know-how. W swojej praktyce biznesowej wyniki pracy lubi opierać o pragmatyzm innowacyjny, analizę statystyczną wyników wspierającą uzasadnienie podejmowanych decyzji i będących zasianym miernikiem często przyszłego, rzeczywistego postępu realizowanych projektów. W pracy z klientami indywidualnymi pracuje metodą coachingu transformacyjnego i biznesowego, który jego zdaniem jest możliwą i realną dźwignią przemiany myślenia oraz fascynującym doświadczeniem odkrywania drogi do osobistego mistrzostwa. Prywatnie natomiast jest fanem górskich spacerów, filmów science fiction oraz zagorzałem miłośnikiem awiacji.